"Kiedyś Ci wybaczę" - seria "Tułacze życie" Ewy Bauer



"Kiedyś Ci wybaczę" to drugi tom cyklu. Tak jak w pierwszym mogliśmy poznać rodzinę Neubinerów - czyli Josepha z żoną oraz ich synów, tak teraz Autorka opowiada nam ich dalsze dzieje z perspektywy średniego syna - Michaela.


Opis ze strony wydawcy: "Michael Neubiner opuścił dom w Łanach jako młody chłopiec, chcąc znaleźć szczęście w mieście. Zdobywa tytuł mistrza cechu piekarzy, bierze za żonę córkę znanego potentata, wiedzie na pozór szczęśliwe życie w Kołomyi, jednak w sercu wciąż czuje niepokój. Czy tajemnice, które skrywa wyjdą kiedyś na jaw? Kim jest i dlaczego przez lata nie ma kontaktu z rodziną? Bohaterowie próbują odnaleźć się w nowej rzeczywistości i znaleźć odpowiedź na pytanie kim są. Mieszanka narodowości we Lwowie, walki o władzę i ruchy niepodległościowe sprawiają, że ktoś kto jednego dnia piastuje najwyższe urzędy, kolejnego ukrywa się, by nie paść ofiarą niezadowolonej z tego faktu społeczności. Najgorsze jednak są wyrzuty sumienia, które stawiają pytanie już nie tylko o narodowość, ale przede wszystkim o człowieczeństwo.
To opowieść o codziennym życiu, narodzinach i śmierci, radościach i smutkach, a także próbie odnalezienia własnej tożsamości, o którą niełatwo w społeczeństwie wielonarodowościowym, na terenach, gdzie kilka mocarstw ściera się o władzę. To opowieść o lokalnych obyczajach, budowaniu z niczego, problemach zwykłych, a zarazem wyjątkowych ludzi. Wreszcie to opowieść o uczuciach, relacjach międzyludzkich i wstydliwych tajemnicach. "

Moje serce ujęło przede wszystkim głębokie osadzenie wszystkich opisanych wydarzeń w ramach historycznych. Przyznam, że choć historia to mój konik od wielu lat, to akurat wiek XIX, życie Polaków pod zaborem rosyjskim i austriackim, dążenia niepodległościowe, a przede wszystkim warunki życia ówczesnej ludności, nie były mi zbyt bliskie. Dzięki książce mogłam zanurzyć się głęboko w nostalgiczne życie wsi i miasteczek, wyznaczane i regulowane porami roku - mimo pozorów bardzo ciężkie w tamtych czasach; przeżywać wraz z ich mieszkańcami codzienne dramaty i radości - przekonałam się, że pomimo bycia w niewoli, Polacy żyli dniem codziennym, niewielu z nich decydowało się na walkę z zaborcą (tu bardzo ciekawie można było zaobserwować przemiany jakie zachodziły w Michaelu, gdy powoli odkrywał swą narodową przynależność...).
Bardzo lubię tego typu opowieści, które swą akcję osadzają w historycznych ramach, pozwalając nam na zbliżenie się do sposobu życia i myślenia ludzi żyjących przed wiekami. Cieszę się, że Autorka nie skupiła się jedynie na pokazaniu trudów życia XIX-wiecznych Polaków, ale przez cały tom prowadzi czytelnika tropem tajemnicy skrywanej skrzętnie przez głównego bohatera. I choć domyślałam się co jest tym sekretem, to z niecierpliwością oczekiwałam okoliczności jego wyjawienia. Z przyjemnością sięgnę po kolejny tom serii, by poznać dalsze dzieje potomków Josepha Neubinera.

A oto okładki dwóch pozostałych części:


Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Czy można zakochać się przez internet ? Agata Przybyłek "Masz wiadomość"

Życie zwykle daje kolejną szansę, tylko musimy sobie pozwolić ją zauważyć i przyjąć...

To powinna być lektura obowiązkowa dla każdej przyszłej mamy... "Serce z kamienia" Katarzyna Misiołek